Zapewne zadajecie sobie pytanie, dlaczego ten blog nazywa się Czerwona Skarpeta ?
Odpowiedź na to pytanie jest dość prosta i zarazem złożona - może nawet na granicy problemu egzystencji człowieka we wszechświecie...
A tak zupełnie naprawdę - czerwona skarpeta to ostatnia skarpeta z ulubionej pary, która mi została po tym jak mój "kochany" czworonożny sierściuch zjadł jedną z nich. Mam nadzieję, że mu smakowała.
Była to moja ulubiona, a może nawet szczęśliwa para czerwonych skarpet, które wieczorem zakładałam na zmarznięte nogi i zawsze po tej czynności zaczynałam odczuwać błogie ciepło, które rozlewało się po całym moim ciele.