Pamiętacie takie kina jak Wolność, Wanda czy też Świt ? Marnie skończyły, utopione w masowym popcornie, który zalał cały kraj po 89 wraz z rosnącymi jak grzyby po deszczu multipleksami.
Oczywiście są kina w Krakowie, które obroniły się przed tym kukurydzianym tsunami. Jednym z takich miejsc, do którego uczęszczałem za młodu jest obecnie kinoteatr Wrzos, które do dnia dzisiejszego kojarzy mi się z DKF'em.
Kiedyś zadałem sobie takie pytanie: dlaczego Wrzos ocalał? Czy tylko dlatego, że jest na uboczu, złudnie wysoko położony w Krakowie i ta niszczycielska fala po prostu do niego nie dotarła? Sprawdziłem to.
Dawne kino Wolność - 207,5 m n.p.m., kino Świt - 214 m n.p.m. no i oczywiście kinoteatr Wrzos - 211 m n.p.m. Jak widać teoria o wysokości położenia nie potwierdza się.
Jest jeszcze jedna teoria, która umówi o specjalnym wprowadzeniu zamieszania adresowego, aby utrudnić lub nawet uniemożliwić dotarcie przedstawicielom handlowym i dostawcom popcornu.
Teoria ta również została przeze mnie skrupulatnie sprawdzona.
We wtorkowy poranek wybrałem się na ulicą Zamo.... no właśnie !!! Zamoyskiego czy Zamojskiego ?
Nałaziłem się jak to głupi tam i z powrotem szukając sensu w tym co zobaczyłem. Starałem się połączyć to jakąś logicznie, znaleźć prawidłowość. Sprawdzałem rzeczywistość z wirtualnym światem internetu (też nie jest lepiej), ale nic nie znalazłem i w rezultacie poległem.
Zresztą co tu pisać, sami zobaczcie jak wyglądają tabliczki adresowe oraz informacyjne na tej ulicy.
I bądź tu mądry i dostarcz popcorn do kina !!!
Pozdrawiam jesiennie ale bardzo cieplutko zespół Kinoteatru "Wrzos".
Pozdrawiam jesiennie ale bardzo cieplutko zespół Kinoteatru "Wrzos".
Czerwona Skarpeta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz